W ostatnim wpisie pozwoliłam sobie nie wymazać mojego nazwiska że zdjęcia. Proszę, nie używajcie takich błędów przeciwko mnie. Szukanie mnie na Facebooku i kontaktowanie się jest niepotrzebne. Wiem, to jest mój błąd, ale zachowujmy choć częściowa rozdzielność bloga od prawdziwych danych.
Czase ddam tu zdjęcie mojej twarzy. Daje dużo zdjęć mojego domu i ogrodu. Nie chce tego żałować. Googlowanie mnie po nazwisku nie przypadło mi do gustu. Możecie się że mną komunikować tutaj, nawet kiedy mój profil na Facebooku ma publiczna galerie.
Babok.Kukurydz!anka
15 lipca 2025, 18:09Wylądował nowy wpis. https://traszkanarowerze.wordpress.com/2025/07/15/o-prywatnosci.
Berchen
15 lipca 2025, 16:34No niestety z ta prywatnoscia jest trudno, sami sie wystawiamy ryzykujac ze znajdzie sir ktos inaczej myslacy. Ja nie lubie tego wstystkiego, ludzie maja po kilka kont, udaja nie wiadomo kogo. Dobtze byloby by kazdy pissl wszedzie ze swoim nazwiskiem moze byloby mniej hejtu, bylaby jakas odpowiedzialnosc za slowa.
LinuxS
15 lipca 2025, 15:58Dodatkowego wyszukiwania i wyposywania do danej osoby nie rozumiem, szczegolnie ze mozna i tutaj i na blogu zostawic komentarz. Nie wiem co sie stalo i kto i w jakim kontekscie sie z Toba kontaktowal, ze tak Cie to poruszylo. Nie usprawiedliwiam tej osoby, bo sama nie widze potrzeby kontaktami poza komentarzem na forum czy w pamietniku, zakresem informacji tu dostepnych (tak ogolnie, jesli chodzi o uczestnikow Vitalii). Inna sprawa, ze ludzie sa rozni, a niestety zostawiajac prywatne informacje ogolnie dostepne, otwieramy drzwi innym. Jesli chcemy pozastac psoba prywatna to do nas nalezy o to zadbac. Nie przytyk, raczej dla mnie dosyc logiczne. Nigdy nie wiemy kto czyta to czym sie dzielimy i jak uzyje. Podobnie z komentarzami. Jesli ktos opisuje swoje zycie, ludzie wchodza i komentuja, oceniajac na podstawie tego co przeczytali o co im sie wydaje.
_Insulinka
15 lipca 2025, 10:42Ja też bym się nie spodziewała, że zależy Ci na anonimowości przy dodawaniu tylu zdjęć siebie i otoczenia, ale w życiu by mi nie przyszło szukać Cię gdzieś indziej, bo i po co? Przecież ktoś może napisać tutaj, jak czuje potrzebę. Ja nawet nie zauważyłam, że gdzieś to nazwisko było… masakra.
Babok.Kukurydz!anka
15 lipca 2025, 17:33Zasada zawsze powinna być taka, że sami decydujemy ile ujawniamy. Na vit nie piszę gdzie dokładnie mieszkam, nie podaję adresu, nazwiska, numeru telefonu [za jednym wyjątkiem, kiedy skontaktowaliśmy się na priv]. I zakładam, że ludzie to uszanują. Na FB mam moje prawdziwe nazwisko - a raczej jego wersję - i nie łaczę Vit z fb czy innymi kontami, gdzie można mnie zidentyfikować. Twarz sama w sobie też ewentualnie sprawi, że ktoś, kto mnie zna z reala potwierdzi, że to mój blog, ale nikt z bloga po samej twarzy nie powinien szukać mnie w sieci. To jest stalking. Myślę, że ujawniam dużo, ale stawiam granice. Kilka osób postanowiło je przekroczyć i to jest dziwne. Zwłaszcza, że normalnym wydaje się, gdyby zapytali mnie tutaj na priv czy chcę podać nazwisko czy miejsce zamieszkania. I usłyszeliby NIE. ale widać, niektórym to mało.
Babok.Kukurydz!anka
15 lipca 2025, 17:34myślę, że można to analogicznie opisać tak: jeśli ja ubieram głęboki dekolt, nie znaczy to, że możesz [hipotetyczny ty] mi ściągnąć bluzkę.
_Insulinka
15 lipca 2025, 18:30Oczywiscie. Ze wszystkim sie zgadzam, byłam zaskoczona, bo myslalam, ze tak jestes otwarta w sieci, że równie dobrze byś mogła tu celowo zostawić swoje imię i nazwisko. Jedynie nie zgadzam się ze stalkingiem. pojedyncza próba nawiązania kontaktu na innej platformie nie nosi znamion uporczywości, chociażby. Lekka przesada. :) chociaż rozumiem że mogłaś poczuć się z tym niezręcznie, też bym się czuła.
Babok.Kukurydz!anka
15 lipca 2025, 18:54Nie jestem otwarta tak, jakby się to mogło wydawać. Wiele rzeczy nadal zostaje dla mnie. Pisanie o sporcie czy hobby nie oznacza wpuszczania ludzi w każdy element mojego życia prywatnego. Napisałam wpis na blogu, zahaczając o ten temat. Link w komentarzu powyżej.
_Insulinka
15 lipca 2025, 20:00Rozumiem i nie dziwię się. Ja cenię sobie bardzo prywatność i względną anonimowość i rozumiem, że to było przekroczenie granicy dla Ciebie. Fajnie, że o tym piszesz i że to tak zaznaczasz. Trafił Cię ktoś mało taktowny po prostu, ale to może być dobra nauka na przyszłość. :)
equsica
15 lipca 2025, 10:19Niestety ale nie ma co liczyć ze działać w sieci ktos uszanuje twoja prywatności. Ludzoe to wscibskie istoty.. Ja nawet nie zwróciłam uwagi ze tam byly Twoje dane, poza tym skoro publikujesz tu zdjęcia twarzy itp to bym pomyslala ze nie ukrywasz sie w sieci.
Krummel
15 lipca 2025, 09:45Jeśli chcesz być anonimowa no to niestety, Facebook już odpada - chyba że masz fejk konto z nieprawdziwymi danymi. W sumie mnie nie przyszło do głowy żeby Cię googlowac, bo i po co skoro PW można napisać tutaj, jeśli zaistnieje taka potrzeba.
beaataa
15 lipca 2025, 07:23Wymazywanie nazwiska nie ma znaczenia, bo Twój klub podaje do publicznej wiadomości imiona i nazwiska wszystkich swoich członków - Twoje na pierwszym miejscu.
Babok.Kukurydz!anka
15 lipca 2025, 12:08Ogólnie tak, ale to też należy chcieć kogoś odnaleźć. Niestety ale samo miejsce gdzie mieszkam to mała społeczność, niewiele miejscowości, plus po kilkuset mieszkańców na wieś. Mimo to liczę, że ktoś uszanuje że ja o sobie mówię tyle, ale nie słowa więcej. Jakiś czas temu ktoś pytał mnie czemu nie pisze imion ludzi, o których wspominam. Nie podałam nigdy imienia męża, brata czy bratowej. Bo szanuje ich prywatność. Szukanie tego na własną rękę to stalking. Nawet jeśli cześć danych jest tutaj w pamiętniku. Ja po prostu proszę o to, aby ludzi nie ponosiło. Nie przesadzali. Bo trzeba będzie ten cały grajdół opuść raz na zawsze.