Waga niestety nie spada, a miałam takie ambitne założenia. Wczoraj dla odpoczynku i relaksu pojechaliśmy do Torunia na spacer i pyszne lody.
Był kiermasz ze stoiskami kulinarnymi i skusiłam się na drożdżowe placuszki z patelni oraz dla orzeźwienia piwo z sokiem na barce przy przystani wiślanej. Pomyłam w sobotę okna i wyprałam firanki z 5 okien. Reszta prac w tym tygodniu. Dziś myję żaluzje we wszystkich oknach to i szyby będę musiała poprawić. Nie lubię myć ich są zakurzone i tłuste. Nigdy więcej nie zamontuje ich, ale muszę coś zamontować na okna przed ochroną od słońca. Tydzień ma być bardzo ciepły mam jedno wyjście z koleżanką na popołudniowe spotkanie, resztę tygodnia spędzę w domu wykonując prace porządkowe w domu i ogrodzie. Ogrod prawie bez kwiatów. Liliowce przekwitły, róże również, kwitnie tylko lawenda słabym kwieciem. Pozdrawiam Was serdecznie i pięknego tygodnia.🌞🌹
ognik1958
21 lipca 2025, 13:24hmm.... od "kadzenia" wagi nie ubywa ..warto by u koleżanki....zwalić te parę kg .... nie masz planu nie odnotowujesz jego realizacji i nie raportujesz o tym to trudno o wyniki a to naprawdę proste i skuteczne i ..nadwagę mam z głowy mam nadzieje na zawsze😁
luckaaa
21 lipca 2025, 09:22Modne kropki i piękna pani☀️
Julka19602
21 lipca 2025, 09:46:)))
zlotonaniebie
21 lipca 2025, 08:56Pięknie wyglądasz, taka letnia panienka:))Miałam żaluzje wieki temu i nigdy więcej, właśnie zw względu na ich czyszczenie. Wertikale materiałowe prałam w pralce, więc dawały mi satysfakcję. Inne, miałam wrażenie, ze nawet po doczyszczeniu nie były czyste. Ale jest wielu zwolenników żaluzji, więc kto co lubi:)
dorotamala02
21 lipca 2025, 08:49Piękne i elegancko wyglądasz a wagowo też super. Miłego tygodnia pracusiu🌹🌹🌹