Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Lipiec (19.07)


Taki ten lipiec nijaki pod względem pogody. Miesiąc temu wróciłam do pracy, od tego czasu odnotowuję tylko spadki. Brakowało mi tego ruchu, treningi które robiłam - fakt - też swoje dawały, ale mimo wszystko więcej spalam ganiając po sklepie z towarem itd. Nie mam kiedy tu pisać, przez ciągły niedoczas (praca, dom, żłobek, obowiązki). Na szczęście mam czas, żeby liczyć kalorie i gotować w miarę możliwości, trochę z vitalią posiłki, a trochę fitatu. Niby jeden twór, ale w fitatu większa baza produktów. No i odkąd zaczęłam pracować to spadło 5kg około. Czekam na 8 z przodu. W ogóle dodam, że w poniedziałek miałam wizytę w poradni chirurgicznej i pochwalę się, że zakwalifikowałam się do operacji opadającej powieki :) We wrześniu będą dzwonić z terminem zabiegu 🥰 Także dzieje się, a po wszystkim będę mogła konkretnie zbadać oczy i dobrać okulary które poprawią mi widzenie wieczorem, wkurzają mnie te rozmywające się światła. Astygmatyzm, a myślałam, że wszyscy tak widzą 🙉🙈 Także tak. Lecę obiad szykować i dziś do pracy na popołudnie jadę. Dobrego weekendu ❤️

  • PACZEK100

    PACZEK100

    19 lipca 2025, 16:28

    Fajnie waga spada:) życzę dużo siły I znalezienia czasu dla siebie w tym chaosie:)

  • ognik1958

    ognik1958

    19 lipca 2025, 15:56

    Jak chcesz schudnąć trza mieć plan wypełniać go i o jego realizacji meldować przynajmniej raz na tydzień i to nie tylko z zaliczonych kalorii w jadle ale po bilansie po wsiem i po czynnikach wpływających i..będzie sukces czego i ci życzę🙋

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.