Temat: Razem ku zdrowiu i kondycji - pogaduszki

Jesteśmy grupą (czytaj: towarzystwem wzajemnej motywacji) działającą od 18.01.2021r. Razem motywujemy się do ćwiczeń, diety i towarzyszymy sobie.

Zżyłyśmy się z sobą ale jesteśmy otwarte na nowe osoby. To jest nasz główny wątek. Śmiało napisz coś od siebie (albo o sobie) i działaj z nami! 

Zapraszamy także:

- tabelki - monitorujemy tutaj swoja dietę, ruch i nawyki

- centymetry - sprawdzamy o ile nas mniej w centymetrach

- wycieczka - wspólnie okrążamy świat doliczając swoje kilometry, aktualnie zmierzamy do Tokio z Los Angeles

- zdrowe nawyki - tu wyrabiamy dobre nawyki

Pogromca Słodyczy - co miesiąc walczymy o ten zaszczytny tytuł

- uwagi od wagi - tu skrupulatnie śledzimy skład ciała

- treningi - to miejsce na nasze ulubione treningi

- przepisy - tu umieszczamy nasze inspiracje kulinarne

Pasek wagi

Użytkownik5374931 napisał(a):

Dzień doberek! ????

Mirinko, pamiętając Twoją poprzednią fryzurkę, to prawdziwa metamorfoza! Po sobie wiem, jaka to wygoda.... I tu dośpiewam Luisce: "chiba nie"...?

Już wiem, że nie każda tapeta tuszuje niedoskonałości ściany...? Muszę zeszlifować nieudolne szpachlowanie dziur poprzednich lokatorów. Gdyby mnie jakiś czas nie było, to znaczy, że mnie "wciągło" na wszystkich frontach. Zapieprz, że pot oczy zalewa. Jeśli za 10 dni nie będę 2-cyfrowa, to się zdziwię....

Pięknego weekendu - niech długo trwa i przebiega wedle Waszych życzeń! ?

Buziaczki ?

No ja w tamtym roku dostałam tylko na rok.

Fanie, że Ci podpisali na parę lat :-)

Powodzenia w pracy !!!!!!!

Pasek wagi

luise napisał(a):

Cześć w piąteczek, zachmurzyło się nieco i nawet skropiło z lekka... oby pogoda była względna bo chcę kąpiel słoneczną jutro uskutecznić...

Wczoraj byłam na spacerze sentymentalnym... a moim byłym chłopakiem z lat młodzieńczych... nasza przyjaźń przetrwała i już 2 lata wybieraliśmy się na te "nasze" łąki... dziewczyny pozmieniało się wszystko i choć łezka w oku się kręci to zmiana na lepsze... poprzypominaliśmy sobie tyle szalonych sytuacji, ależ mieliśmy fajną młodość.... wiele bym dała, żeby móc przenieść się w czasie i poczuć tamte klimaty (na chwilkę)... poniżej zdjęcia z wczorajszego spaceru...

Mandarynko do spania - już po północy, trzymaj się tam dzielnie z tymi tapetami...

JeszczeRaz, Lubiejesień zdrówka dla was ? i dla nas wszystkich to takie ważne, choroba nigdy nie jest "na czas" i "w porę"... zaskakuje i odbiera siły, dbajmy o siebie...

Jak widać na zdjęciach moja fryzura żyje własnym życiem ale wiecie, że wczoraj rano zaspałam, a po południu też było na szybko, ogólnie lubię na swojej głowie artystyczny nieład, u mnie aby utrzymać włosy sprawdza się pianka po myciu, potem suszenie na szczotkę w różnych kierunkach, a na koniec wyciągam i ugniatam pasemka pastą do stylizacji lub gumą do włosów, czasem psiknę lakierem... no i muswo co 2 dni muszę umyć, a jak wstaną rano niesfornie z jednej strony lekko moczę ręką i układam na szczotkę ten kawałek...

Dziewczynki życzę wam cudownego dnia ?

ps. Lubiejesień myślami jestem z Tobą w ten pierwszy dzień...

No to stylizacja fryzury sprawna :-)

Ja muszę myć codziennie a mam włosy do pasa....

Muszę skrócić bo mi się już mega kołtuny robią i nic nie pomaga.

Pasek wagi

Lubię jesień trzyma(my)!!!!! ✊😘🍀

Mnie się przy długich i kręconych zdarzało pójść spać po umyciu bez przeczesania i rano był problem ten filz rozczesać... Obcięłam i jest mega ulga. Szczerze: najchętniej bym ogoliła na łyso, bo fryzura tylko przeszkadza mi na codzień. Już sobie nawet kupiłam kilka tanich, a fajnych I lekkich peruczek do wyjść z domu. Tylko mąż stanowczo protestuje, bo swego czasu musiał ogolić głowę swojej Mamie.... Gdyby nie to, nie oglądała bym się na ludzi szczególnie, że w Niemczech można wyglądać dowolnie, ale rozumiem uraz.

Ja muszę zmienić podejście do życia, bo wczoraj....spuchł mi czubek głowy i miałam problemy przy wchodzeniu na drabinkę. Dziś już jest dużo lepiej, dlatego z lekkiego dystansu mogę o tym napisać. Czeka mnie prześwietlenie, ale lekarka już mnie ostrzegała, że m.in.takie mogą być konsekwencje pracy w nocy plus wiek. Muszę zrobić przetasowanie, nim życie przetasuje mnie.

Optymizm jest dużo przyjemniejszy, niż pesymizm, więc co nam szkodzi? Będzie już tylko lepiej i tyle. 

Jeszcze nie miałam dziś czasu zjeść, ale się tu rozpisać miałam...;)

Trzymajmy za siebie wzajemnie kciuki i tworząc krąg siły będziemy mocne mocami wspólnymi. Dobry pomysł? Świetny! :-)

😘🍎🌻

Pasek wagi

Francuzeczko życzę udanego urlopu, ja na razie nie przygotowuje się specjalnie do urlopu... w pracy dziś zaczynam ogarniać niepodomykane sprawy, żeby coś nie wylazło potem, przyszły tydzień będzie trudny... ale damy radę, w przyszły weekend będę miała gości z nocowaniem więc będzie się działo ale na szczęście to dopiero w niedzielę, może zdążę coś przygotować kulinarnie, organizacyjnie i ogarnąć ładnie chatę... namawiam syna na mały wypad do Kazimierza na 2 dni chociaż, chciałabym spędzić z nim trochę czasu, bo w domu wiadomo, każdy w swoim pokoju, nie mam specjalnie innych planów urlopowych poza tym, żeby sprawę w gminie załatwić, poleżeć na działce i popracować i podszkolić się w KOBIDO..., jak to będzie zobaczymy, mam nadzieję, że pogoda będzie chociaż względna...

JeszczeRaz jestem pewna, że na te splątane włosy jest jakiś sposób, może warto wybrać się do trychologa i podziałać od wewnątrz i od zewnątrz, poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy

Pasek wagi

Francuzeczko, jakiś deserek typowy dla regionu, do którego się wybierasz, proszę za mnie z apetytem skonsumować 😋 z góry dziękuję! 🙏 Pięknych wakacji życzę! 🌞🍹⛲🌳🌴🍨

Dzięki Wam gratis "fruwam po świecie" i  kosztuję ciekawych słodkości bez wyjeżdżania z mojego miasta i nie muszę ujmować tych deserków w codziennym, punktowym "sprawozdaniu".... Praktycznie same plusy! 🙃🧁🍧🍨🍬🍭

Pasek wagi

Wieczorek! 🤗 

Ja dziś dałam radę może z 1200 kcal.... Żołądek pół dnia w podskokach, to się jeść nie chciało. Sobie odpoczął. Jutro barszczyk czerwony i (garmażeryjne, ale) pierogi. 😋

Słodkich snów! 🌠

Pasek wagi

No u mnie dzisiaj wpadka w pracy.

5 dni jakoś poszło, i musiałam polec, trudno.

Nic się nie dzieje, jedziemy dalej !!!!!!!!!!

Pasek wagi

luise napisał(a):

Francuzeczko życzę udanego urlopu, ja na razie nie przygotowuje się specjalnie do urlopu... w pracy dziś zaczynam ogarniać niepodomykane sprawy, żeby coś nie wylazło potem, przyszły tydzień będzie trudny... ale damy radę, w przyszły weekend będę miała gości z nocowaniem więc będzie się działo ale na szczęście to dopiero w niedzielę, może zdążę coś przygotować kulinarnie, organizacyjnie i ogarnąć ładnie chatę... namawiam syna na mały wypad do Kazimierza na 2 dni chociaż, chciałabym spędzić z nim trochę czasu, bo w domu wiadomo, każdy w swoim pokoju, nie mam specjalnie innych planów urlopowych poza tym, żeby sprawę w gminie załatwić, poleżeć na działce i popracować i podszkolić się w KOBIDO..., jak to będzie zobaczymy, mam nadzieję, że pogoda będzie chociaż względna...

JeszczeRaz jestem pewna, że na te splątane włosy jest jakiś sposób, może warto wybrać się do trychologa i podziałać od wewnątrz i od zewnątrz, poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy

Nie nie, włosy są okay i skóra głowy też.

Ja już chcę podciąć bo mam siano.

A włosy już loczki do pasa....

Za długo, męczące już są.

Pasek wagi

W pracy wczoraj było nawet okej. Za chwilę znowu idę. Ale na ten moment nie widzę się tam na dłużej. Zobaczymy może zmienię zdanie po kilku dniach ale na razie jestem ani na tak ani na nie.

JeszczeRAZ pięć dni zero wpadek, to ho ho hooo! 👍🏅🌻 Ja mam dzień w dzień jakąś wpadeczkę...;) Przy tak długich lokach i mytych codziennie, to by było wyjątkowe, gdyby się nie plątały..😉 Ja myślałam, że tylko ja tu jestem 3-cyfrowa... Twój pasek wagi jest aktualny?


Zamiast cytować długi tekst, by napisać coś krótko, a w kontekście bieżących wpisów, a nie wypowiedzi X stron dalej, to można bez cytowania przed odpowiedzią wpisać nick osoby, do której odnosi się wypowiedź/odpowiedź. Jeśli komuś łatwiej z cytowaniem nawet post pod postem, a ja się tylko czepiam, to: wycofuję propozyjszyn.. 🤫


Na potrzeby końcówki ZRP kontroluję ostro wagę:

pobudka 5:30  waga 102,1 kg

kontrolnie po siusiu 102 kg

przed śniadaniem 10:00:  101,3 kg

Zaktualizuję na tę czecią...🙃

Pasek wagi

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.