... w lepszej kondycji (bo zaczęłam regularnie chodzić na fitness do klubu), w podobnym stanie zdrowia jak przed resetem i z wagą na razie niewiadomą bo kończy się okres i do tego wykańczam resztki świąteczne. W najbliższej przyszłości się zważę, nie później niż w poniedziałek bo wracam do tabelkowania na nieśmiertelnej grupie Razem ku zdrowiu i kondycji :) Dziewczyny dały radę, tęskniłam za nimi, przeczytałam już wszystkie strony, które nastukały podczas mojej nieobecności.
Na początku resetu było mi trudno bo dużo czasu siedziałam wcześniej na Vitalii i odwyk nie był łatwy, ale dałam radę. Nie zaglądałam, nie otwierałam, nie pisałam. Jak wróciłam w niedzielę wielkanocną to miałam nawet problem z odnalezieniem forum :)
Także wracam. Nie będę tu już tak często jak przed resetem, ale będę :)
Pozdrowienia Czytającym,
Mirin