Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

kobieta, 46 lat, Kiedyśtambędę

156 cm, 78.70 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 listopada 2023 , Komentarze (14)

... się nie udało dotrzymać godzin spożywania posiłków :( Byłam rano w szkole na zajęciach, potem przelotem w domu, potem u teściowej aż w końcu wylądowałam w domu w okolicach podwieczorka :)

7.15 - dwie kromki czystego żytniego pieczywa z łyżeczką masła, serem białym wędzonym z Lidla (przepadam za nim) oraz kilkoma rzodkiewkami

11.15 - serek wiejski z rzodkiewkami oraz 2 banany

14 - rosół z mięsem z podudzia z kurczaka (bez makaronu), kilka nerkowców

16 - koktajl z malin, maślanki i ksylitolu a także gorąca herbata z beherovką ku zdrowotności bo ciągle walczę z przeziębieniem

19 - czekam na nią z zegarkiem w ręku :) będzie kaszanka na ciepło z solidną ilością kiszonej kapusty

Ogólnie to czuję się teraz znieczulona po tej beherovce :) Nie chcę się kłaść bo jeszcze przegapię 19 :) Jutro mam zamiar trzymać się godzin posiłków i nigdzie nie latać. Być może prześpię śniadanie o 6 i wstanę dopiero na 9 na drugie śniadanie :)

Jest mi teraz przyjemnie ciepło, pewnie na Voice zmobilizuję się do nieśpiesznego treningu na orbitreku. Jutro na bank muszę zmierzyć 2 -3 razy poziom cukru glukometrem. Dobrze, że mam taki sprzęt do pomiaru i ketonów i glukozy.

Pozdrawiam Was z zapytaniem co dobrego dziś jadłyście? Szukam inspiracji :)

24 listopada 2023 , Komentarze (10)

... do doskonałości

Dzień nie ułożył się po mojej myśli. Miałam bardzo intensywnie w pracy, nie było jak zjeść o czasie, i jeszcze musiałam zostać dłużej czego nie planowałam i nie miałam ze sobą trzeciego posiłku

6,15 - zupa krem z pieczarek z kromką chleba, kawa z mlekiem

11.30 - płatki owsiane z żurawiną i maślanką

14 - warzywa na patelnię z kromką chleba z masłem

16 - pomarańcza

18.30 - sałata z rzodkiewką i śmietaną, kromka chleba, garstka nerkowców, herbata z miodem i cytryną (ku zdrowotności bo jestem solidnie przeziębiona)

Swoją drogą zastanawiam się czy pisać tu regularnie co jem bo nie wiem czy kogoś to interesuje. A takie pisanie dla pisania nie ma sensu. Proszę o głos w komentarzu czy to pisanie ma dla was sens. Dodam, że piszę też ręcznie w dzienniczku żywieniowym.

Dopiszę jeszcze o badaniach. Wskaźnik Homa IR wyszedł mi 1,45. Jest to wczesna insulinooporność, która wg norm ma zakres 1,41-1,9. Nie ma tragedii, bo blisko mi do normy, ale to jednak nie jest norma. Zobaczę co na to powie lekarka rodzinna we wtorek.

Pozdrawiam, Mirin

23 listopada 2023 , Komentarze (11)

... czyli niepełny sukces

CZWARTEK

O 7.30 miałam zaplanowane kolejne badanie krwi - tym razem glukoza i insulina w kierunku insulinoooporności, dorzuciłam też witaminę D bo już kilka lat nie sprawdzałam jej poziomu a miałam jej bardzo skąpo stąd lekarka zaleciła mi całoroczne przyjmowanie

Siłą rzeczy nie zjadłam o 6 bo musiałam być przecież 12 godzin na czczo. Zjadłam w pracy

8 - sałatka z brokuła, jajek, pomidorów i niedozwolonej łyżki majonezu kieleckiego (muszę się w nim odkochać, tymczasem zjadłam resztkę, bo takich przysmaków się nie wyrzuca :))) oraz kromka chleba samo żyto

12 - to samo co o 8

15 - serek wiejski, kromka żytniego, banan

18 - gotowane ziemniaki ze śledziem w oleju (dziwne zestawienie, ale jakoś mnie tak natchnęła zawartość lodówki)

Podsumowując: godziny niezachowane, zaczęłam jeść chleb żytni, kolejność posiłków osobliwa ale musiałam dużo się przemieszczać i nie wszędzie były warunki by zjeść. Na konferencji były ciastka pieczone prze uczniów szkoły gastronomicznej, nie ruszyły mnie totalnie

ŚRODA

7 - kasza jęczmienna z odrobiną masła i maślanką naturalną (zaspałam i nie byłam w stanie zjeść o 6)

10 - płatki owsiane z jogurtem naturalnym i żurawiną

13 - zupa krem pieczarkowa z kabanosami

16 - jabłko

18.30 - sałatka brokułowa, kostka gorzkiej czekolady

Podsumowując: było 5 posiłków, godziny prawie zachowane, dietetyczka na pewno zwróci mi uwagę, że za mało węglowodanów

JAK MI PASUJĄ ZALECENIA?

- przekonuję się, że jest możliwe jedzenie 5 posiłków dziennie. Mi najbardziej pasują 3, nawet 4 ale jeśli mam jeść 3 godziny przed snem to się dostosuję i po miesiącu to ocenię

- trudno mi pić półtoralitra czystej wody dziennie. Jednak gdy jest chłodno piję więcej herbat. Jest to jednak możliwe tylko wymaga dużej dyscypliny. Poza tym zaczęłam pić gorącą przegotowaną wodę zamiast herbaty.

- przez te dwa dni miałam wariactwo pracowo-szkoleniowo-konferencyjne. Jutro zapowiada się spokojniejszy dzień, powinnam wszystko ogarnąć książkowo. Mam też dzisiaj spokojniejszy wieczór to mogę sobie przyszykować coś na jutro

- muszę w końcu założyć dzienniczek żywieniowy

21 listopada 2023 , Komentarze (16)

Jestem zadowolona, babeczka jest konkretna, sprawdzona w boju i od jutra zaczynam stosować się do jej zaleceń. 

Przede wszystkim mam jadać 5 posiłków o określonych porach

6- śniadanie - chleb bez pszenicy z masłem i wędliną/twarogiem/jajkiem oraz warzywami lub też zupa z kromką chleba

9 - II śniadanie - kefir z płatkami owsianymi i orzechami i bakaliami lub owoc lub sok warzywny

12 - obiad - samo 2 danie kasza/ryż brązowy/makaron razowy do tego mięso/ryba (bez smażenia) oraz warzywa 

15 - podwieczorek - zupa lub serek wiejski lub warzywa z humusem

19 - kolacja - sałatka z łyżką kaszy/makaronu ze strączków z kromką chleba bezpszenicznego lub kanapka taka jak na śniadanie 

Z mojej diety mają całkiem zniknąć produkty z pszenicą - chleby, bułki, kasze (manna, bulgur), słodycze, majonez no i wszelkie produkty smażone na tłuszczu. Zamiast smażyć mięso mam je dusić, grilować, gotować, gotować na parze. No i produkty przetworzone i fast foody - ale takich to nie jadam.

Mam prowadzić dzienniczek żywieniowy i zapisywać wszystko co jem.

Aktywność fizyczną mam utrzymać na dotychczasowym poziomie.

Wizyta kontrolna 19.12

19 listopada 2023 , Komentarze (22)

Pozdrowienia Czytającym!

Zakończyłam post Dąbrowskiej,  nie dotrwałam do 14 dnia bo skusiła mnie kiełbasa :) Mięso chodziło za mną kilka dni i stwierdziłam, że nie ma co się męczyć bo efekt był dla mnie satysfakcjonujący. W cyferkach wygląda to tak

Powoli wróciłam do "normalnego" jedzenia wyjąwszy słodycze. W tym tygodniu czeka mnie chyba rewolucja żywieniowa bo na wtorek jestem umówiona do dietetyczki klinicznej. Kobitka jest bardzo skuteczna bo koleżanka schudła u niej 50 kilo i trzyma wagę. Jestem bardzo ciekawa spotkania z tą panią, ponoć pierwsze trwa 2 godziny.

Dzis zapowiada się miły dzien, przyjeżdżają do mnie koleżanki z sanatorium :)

12 listopada 2023 , Komentarze (38)

Pozdrowienia Czytającym!

W ciągu 10 dni postu pożegnałam 3,3 kg. Mam nadzieję że na stałe.  Od kilku dni waga stoi ale ja dalej wytrwale jem warzywa. Co prawda ostatnio mniej surowizny bo mi jakoś zimno. Może dlatego waga nie chce spadać bo za dużo gotowanego. Dopiero na to wpadłam. Musze zwiększyć ilość surowych warzyw i zobaczyć czy waga ruszy. Założenie było takie by stracić 4 kilo w dwa tygodnie. Zostały jeszcze 4 dni wiec jest szansa.

Jestem aktualnie u rodziców. Wczoraj upiekłyśmy pół ogromnej dyni. Wezmę ją do domu. Będzie zupa dyniowa, moze leczo. Może Ty masz pomysł na wykorzystanie pieczonej dyni?

Dobrej niedzieli!

5 listopada 2023 , Komentarze (16)

Pozdrowienia Czytającym!

Na początku tygodnia nieco sobie odpuściłam i jak to u mnie bywa waga była bezlitosna i pokazała wartość, która mnie zmroziła i otrzeźwiła. Zaczęłam post Dąbrowskiej i po kilku dniach jest już 2 kilo mniej. Post zawsze dobrze mi robił, w ciągu dwóch tygodni traciłam zwykle 4 kilogramy. Teraz też planuję dwutygodniowy post a potem chcę iść do dietetyczki klinicznej i zacząć się odchudzać pod jej kierunkiem.

Zważyłam się na mojej mądrej wadze na początku postu, za dwa tygodnie wrzucę porównanie to zobaczymy z czego mi zeszło, z wody, tłuszczu czy z mięśni.

Zmęczyło mnie już robienie tabelek, liczenie kalorii, deficytu. Zrobiłam sobie proste wyzwanie - Dietetyczno-sportowe OK i do końca roku będę sobie zaznaczać dni, w których jestem zadowolona zarówno ze swojej diety jak i z aktywności sportowej. 

Jako, że zaczął się nowy miesiąc to założyłam nowe wyzwanie orbitrekowo-rowerowe, zapraszam chętnych.

Poza tym rywalizuję o tytuł Pogromcy Słodyczy na wątku w naszej grupie.

W temacie odchudzania to z grubsza u mnie tyle, cieszę się, że przeszłam z otyłości w nadwagę. Mój najbliższy cel to 6 z przodu, później będę walczyć o kolejne.

Pozdrowionka!

29 października 2023 , Komentarze (15)

Pozdrowienia Czytającym!

W tym tygodniu nieoczekiwanie przykleił mi się dodatkowy kilogram - w związku z @ - , który w połowie już zwalczyłam. Niemniej jednak dalej nie jestem z siebie zadowolona. Tabelkowo było tak:


Pon
WtŚrCzwPtSobNdzSuma
CPM1843184318431843184318431843
kalorie spożyte165117061602154818981830
kalorie wyćwiczone355623381188380

409

Deficyt547760622483435422
3 269
Waga@74@73,65@73,3@73,273,373,5
Pkt za dietę222210

Pkt za ruch222122

Pkt za wodę11111

0



Pkt za nawyk11

1

111

Pkt za wagę


Sen8 287 368 337 158 228 048 48
Stres 0-10334532

Zrobiłam też dokładne zestawienie tego co jadłam do czwartku włącznie bo od piątku przeszłam na 5 posiłków i rozkrzaczyła by mi się tabelka. 

Poniedziałek

Wtorek

Środa

Czwartek

6

Kanapka z żółtym serem, masłem i pomidorem

409

Domowa galareta drobiowa z chlebem

380

Leczo z cukinii z tofu, chleb

215

Domowa galareta drobiowa z chlebem

223

10

Jabłko, bułka z masłem orzechowym

382

Jabłko, twaróg z pomidorem i śmietaną

475

Twaróg wiejski ze śmietaną

427

Jabłko, leczo z cukinii

181

14

Rybka na raz z chlebem żytnim,

Jogurt wiśniowy w dodatkiem płatków owsianych

472

Ziemniaki z mizerią

204

Ruskie pierogi

463

Ruskie pierogi

463

18

Ziemniaki z sosem mięsnym i papryką konserwową

388

Domowa galareta drobiowa z bułką, lubella di riso,

Łyżeczka masła orzechowego

547

Banan, serek waniliowy, kromka chleba

402

Banan, serek wiejski, kopytka

681

B

72

106

77

64

T

54

54

58

38

W

225

183

180

236

Wczoraj się jedzeniowo nie popisałam ale tłumaczy mnie to, że byłam na wyjeździe do Warszawy i trudno było zachować pory posiłków. Wpadł też kawałeczek ciasta. 

Zmieniłam od piątku pory posiłków na 6,9,12,15 i 18. Pierwszego dnia zjadłam zdecydowanie za dużo, ale uczę się tych nowych pór. Zobaczymy jak będzie w nadchodzącym tygodniu.

Byłam wczoraj na musicalu Metro w Buffo, bardzo polecam tym, co jeszcze nie widzieli.Młoda obsada ale świetnie śpiewająca i super tańcząca. Co prawda miałam w uszach wykonania choćby Janowskiego, Górniak czy Groniec ale Ci młodzi na prawdę zrobili to świetnie.

Nie mogę się doczekać kiedy zobaczę znowu 6 z przodu. Poważnie rozważam post Dąbrowskiej na dwa tygodnie począwszy od 3.11. Ktoś może ma ochotę się przyłączyć? Przyda mi się detoks od kawy i glutenu, bo widzę, że jem strasznie dużo pieczywa.

Założyłam wyzwanie 1000 minut orbiego/rowerka na listopad, zapraszam

22 października 2023 , Komentarze (21)

Pozdrowienia Czytającym!

Po kolejnym tygodniu zmagań wynik dalej można powiedzieć w miejscu. We wtorek idę do rodzinnej z wynikami badań, ciekawe co powie, czy zleci pogłębioną diagnostykę a może pokieruje do dietetyka. 

.WagaDietaSportWodaNawykPkt
Pkt
kcl
Pkt
kcl
Suma
Pon
72,8159422476116
Wt
72,35160821247115
Śr
72,6165522441015
Czw

151421251115
Pt

154722428116
Sob

163222370116
Ndz
73






Punkty za zmianę wagi


Punkty razem

Nowy tydzień zacznę z nową tabelką, która nie chce mi się przekopiować z kolorami, spróbuje z nią powalczy

Co do mojego eksperymentu to się powiódł. Przez tydzień nie byłam w spożywczym. Stwierdzam, że mam sporo pomrożone i w piwnicy, pewnie uciągnęłabym jeszcze drugi tydzień ale szkoda mi jeszcze świeżych warzyw i owoców.

15 października 2023 , Komentarze (20)

„Na człowieka składają się wybory i okoliczności. Nikt nie ma władzy nad okolicznościami, ale każdy ma władzę wyboru.” Éric-Emmanuel Schmitt

dzisiejszym dniu wyborów tak myślę sobie nad wyborami, których dokonuję i ich wpływie na moje życie. Generalnie zdaje mi się, że wybieram dobrze w obszarach dla mnie ważnych. Zastanawiam się, co mogłabym robić lepiej w obszarze dietetyczno - zdrowotnym, jakich lepszych wyborów dokonywać.

W ubiegłym tygodniu odstąpiłam od robienia tabelki (co za tym idzie liczenia kalorii) ale dalej trzymałam się moich zasad żywieniowych i sportowych. Efekt jest taki, że na wadze dalej jest tyle samo. Bez komentarza...

W tym tygodniu mam ochotę na mały eksperyment. Chciałabym spędzić tydzień bez kupowania czegokolwiek w sklepie spożywczym. Ciekawe ile uda mi się wytrwać w tym postanowieniu. W lodówce nie ma tłoku ale też nie ma tylko światła, upiekłam dzisiaj chleb z płatków owsianych, mam sporo przetworów, w zamrażarce jakieś mięso, owoce i inne różności

A tak w ogóle to dziś 8 dzień z rzędu bez słodyczy. Nawet kremówka papieska mnie nie złamała :)

W wyzwaniu 1000 orbitreka dobijam do połowy więc też ok. 

Zobaczymy co przyniesie nowy tydzień. I co przyniosą wybory. Wczoraj i dzisiaj było cudownie - nie słychać nigdzie polityków, taką ciszę powinno się robić przynajmniej raz w tygodniu.

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.