Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mirin

Moje zestawienie za ubiegły tydzień

Uwagi

- makro liczę na Samsung Health i nie są to węglowodany netto, % węgli jest więc rzeczywiście niższy a wyższy % tłuszczy i białka

- ilość spalonych kalorii pokazuje mi codziennie smartwach

- mimo codziennego deficytu mam pół kilko na plusie bo kończy mi się @

- zobaczę jak będzie w przyszłym tygodniu, dalej będę się starała jeść ok. 1800 kalorii i mieć codzienny deficyt ok. 400 kalorii

A jeszcze jedna sprawa, kopiuję z pamiętnika Janzji

Na zakończenie tylko wrzucę info na temat grupy Biegiem dookoła   Polski https://vitalia.pl/mid/89/fid/1034/diety/odchudzanie/group_id/26855

Jesteśmy na 1/10 dystansu 36 tysięcy minut - jak ktoś biega, truchta, chodzi z kijkami, na orbim, maszeruje, uskutecznia specjalne marsze i spacery to zapraszam do popchnięcia dystansu w grupie ;).

Grzecznie się trzymam zasad a tu wyskoczył mi @ i mam półtora kilo do przodu. Ale to minie.

Dziś na śniadanie miałam jajka na szpinaku i słoninie - 461 kalorii

Potem był rosół z mięsem - 389 kalorii

A na kolację brukselka z dużą ilością masła - 450 kalorii

No i kupiłam ostatnio Nutwheya ze świetnym makro. Smakuje jak nutella i jest za dobry. Już nie będę go kupowała.

Przestałam liczyć kalorie i waga przestała spadać. Od dziś znowu liczę ile zjem i ile ćwiczę. Za tydzień zrobię tabelkę z całościowym zestawieniem. Zobaczymy jak będzie się prezentować?

Wczoraj zjadłam 1378 kalorii, ale nie ćwiczyłam. Makro było ok: wegle 8%, tłuszcz 72%, białko 20%. Waga bez zmian ale nie można schudnąć dzień w dzień. Następny raport w poniedziałek.

Wczoraj zjadłam 1720 kalorii, w tym węgle 43 gr - 10%, tłuszcz 78%, białko 12%. Zastanawiam się czy jestem na ketozie czy na low carbie. Z tego co wczoraj czytałam to na adaptacji można jeść 20-30 gramów węgli. Po adaptacji można zwiększać ilość węgli do 50 a nawet 100 by np stymulować budowę mięśni. Większość moich węgli to miseczka malin przed wieczornym treningiem. Chyba muszę się dokładniej przyglądnąć jak przedstawia się kwestia mojej masy mięśniowej. A wczoraj spaliłam 700 kalorii (400 orbitrek, 300 wioślarz). Waga w ciągu dnia spadła o 0,2 kg.