Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Srodek tygodnia


Z niedospania, i faktu ze za niedlugo mam lekarza a na niektore wyniki sie czeka wybralam sie na pobranie krwii. Poki mi sie chcialo, bo do konca tego tyt to juz marna szansa by mi sie zachcialo:) Mimo ze mam ubezpieczenie, musialam zaplacic wklad wlasny za pobranie. Jak za wszystko tu, za badania, za wizyte lekarska..

Waga w dol! Niesmialo, ale zawsze! Zaraz jak dobrze pojdzie ..87!!! Aaaaa... tak nisko nie bylo, od.. nie pamietam kiedy - az sprawdzilam - bujalam sie w okolicy 87 w sierpniu 2024! Czyli rok temu. Jest co swietowac;D

**

Dzis znowu do cyrku. Upojne 5h prob zachowania samokontroli i morza cierpliwosci. Byleby odpekac i wyjsc nie ogladajac sie za siebie.

**

Trzymam sie mysli - oproznij lodowke zanim znowu cos kupisz - i idzie bardzo dobrze. Dzis juz prawie na wykonczeniu tortellini w sosie  pomidororym z fasolka szparagowa.Moze dopiero jutro jakies zakupy wpadna. Trzymam sie bialkowych gofrow na kolacje. Teraz z wedzonym lososiem i ogorkiem do chrupania. Mala rzecz a cieszy:D

**

W poniedzialek nagradzam sie mala wycieczka za miasto. Trzymam budzet w ryzach, odkladam dukaty, trzymam kcal w garsci - cos mi sie od zycia nalezy. Byc moze tez szykuje sie dalsza wycieczka, ale wpierw w cyrku musze jakos sie dogadac a to latwe nie bedzie..

  • PACZEK100

    PACZEK100

    25 czerwca 2025, 15:53

    3mam kciuki za dobre wyniki:)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.