Witajcie
Drugi dzień walki wcale nie jest lekki... chociaż byłby, gdyby nie jeden incydent. Ale bywa... Dziś z rana udało się wskoczyć na rower i pokręcić
I tym oto sposobem kolejne 5 zł wpadło do skarbonki. Jednak jak człowiek z rana zrobi trening, to dzień inaczej mija. Jeśli chodzi o jedzenie
I posiłek: bułka kajzerka z serkiem delikate, łososiem, ogórek, rzodkiewka
II posiłek: 100g lodów widocznych na zdjęciu
III posiłek: placki bananowe z twarogiem, winogrono, koktajl z jeżyn
IV posiłek: mozzarella light, maliny, rzodkiewka, ogórek, frankfurterki, kawa mrożona
Gdyby nie lody, to byłby idealny jadłospis. A swoją drogą średnie te lody ;) Woda dziś zaliczona, kroki też ( już prawie 15 tyś mam, myślę że do końca dnia bez problemu dobiję te 300 kroków których mi brakuje) Zaraz zabieram się za ułożenie menu na jutro. Chociaż przez nerwy nie mam za bardzo weny do tego... no i dwa jutro będzie troszkę pogmatwany dzień.. i nie wiem jak to będzie z jedzeniem.
Aaaa dziś zrobiłam analizę składu ciała :( jestem przerażona.... jak to wyszło... ale to wynik objadania, podjadania przez ostatnie kilka dni. Spisałam, zobaczymy za tydzień lub dwa czy coś drgnie.
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj na swoich zasadach, nie patrz na innych. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru i wspaniałego tygodnia. Pozdrawiam ;)
kasiaa.kasiaa
22 lipca 2025, 06:14Asiu działamy a to najważniejsze ❤️
PACZEK100
21 lipca 2025, 20:17Szkoda ze lody średnie, ale.wg mnie dzien i tak idealny:)
annna1978
21 lipca 2025, 19:29Moim zdaniem bardzo dobry dzień wyszedł, tym bardziej że nie byłaś w formie 😊
aska1277
21 lipca 2025, 20:03Dziękuję 🤗