Zdjęć nie będzie. Śniadanie były 2 jajka na miękko i jajecznica z jednego. Tak wyszło. Mnóstwo pomidorków koktajlowych, ogórek i słupki marchewki. Wprowadze to w domu. Jeden Pancakes 😜 i pół muffinki jagodowej. Arbuz 🍉
grzechy.
potem obiad pyszna mieszanka mięs wołowe i kurczak, ziemniaczki pieczone, szpinak i pomidorki. Porcja bardzo mała.
grzech to 3 ciasteczka migdałowe. Bardzo pyszne.
zjadlam je z kokosem, kawałek. Był kompletnie twardy i bez smaku. Zulam to wiecznosc, ciastka pomogły hahahaha. Wciąż zero lodów. Mój nałóg nr 1.
nie ma rewelacji, ale jak na te wypasy śniadaniowe (z 4 rodzaje ciast, milion ciasteczek i croissantów o różnych smakach, pancejksy , owoców tak pięknie pojrojonych...tysiące serów i td) to jest ok.
Naturalna! (Redaktor)
27 czerwca 2025, 08:28Tysiące serów powiadasz??? Ale miałabym raj 😁😁😁 Wczoraj zjadłam na śniadanie 3 rodzaje, niepolskie więc fenomenalnie dobre 😋😋😋
Zanettka24
27 czerwca 2025, 09:26Zrobię dla Ciebie zdjęcia i pokażę. Bo ja z serów to 0 wiedza. Tylko wiem co to feta, mozarella. Koniec wiedzy. Noni unikam nabiału, który wyzwala moją egzemę. Tu na szczęście nie mam objawów żadnych