Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyznanie się do.


Na śniadanie wskoczyła marchew i gotowane żołądki kurze. Pół paczki wcisnęłam z 400g. Przed były suple i jeden z nich zażywa się z łyżeczką oleju z pestek dyni. Wybrałam ten, bo innego nie przełknę, ten jest smaczny. Suplementy które biorę są na bóle kości. Kolagen typu 2, omega 3, na wątrobę ostropest plamisty,  probiotyk, magnez, msm. To cudo indyjskie śmierdzi octem, nazywa się Boswellia serrata.
Extrakt – ekstrakt, czyli skoncentrowany wyciąg z tej rośliny.
50 AKBA – oznacza, że ekstrakt zawiera 50% AKBA, czyli Acetyl-11-keto-β-boswellic acid – najważniejszą substancję aktywną w kadzidłowcu. Ma działanie przeciwzapalne i jest badana pod kątem leczenia m.in. chorób stawów, jelit i nawet niektórych nowotworów. 

o bólach stawów w łokciach i palcach już nie pamiętam. Ale brać trzeba. Gdy sięgam po węglowodany, cukier, dżem, nawet łyżeczka, egzema wychodzi od razu i ten ból stawów...

takze biało na czarnym macie mnie, taką mądrą głupia, co z tego że szczupłą jak cierpię? Wygląda na to że na zawsze muszę pożegnać węglowodany i cukier. Gdy używam erytrol, taka sama reakcja, fajnie nie?

plus że nie wolno mi jeść syfu, minus wiadomo,kto jest uzależniony od cukru ten wie. Ja ponoszę konsekwencje jego spożywania i to naprawdę w małych ilościach. Nie jestem gruba, nawet nie mam nadwagi. Po jednej z cioć odziedziczyłam gigantyczne nietolerancje. Odkąd pamiętam, od dziecka nic nigdy mi poza mięsem nie smakowało. Sosy są zmorą do dzis, pierogi, makarony, sery. Oczywiście uznawano mnie za glupie dziecko i zmuszano do jedzenia tego. Dużo by wymieniać czego nie lubię. Łatwiej wymienić co lubię. Był czas że dwa lata jajek nie jadlam. Dwa lata,! Tak mnie cofało po nich. Pamiętam też jak tę moją ciocię rodzina szykanowala że wybredza jedzeniem i ciągle ja brzuch boli. Skąd ona to ma nie wiem. Ja wiem, ale nie chcę tu wywlekać. Dużo piłam, dopóki na studiach nie wycięto mi woreczka żółciowego. Radzę sobie super, ale tak o chciałam sobie napisać. Na zimę planuję odstawić suple. Teraz to mi trochę życie ratują. Życie z bólem jest do dupy.

  • barbra1976

    barbra1976

    10 lipca 2025, 10:39

    Mnie niedawna odrzuciło od ryb z dnia na dzień. Po czym pewnego dnia zachciało mi się tuńczyka i ryby wróciły. Ostatnio mam egzemę non stop i nie umiem zlokalizować, od czego. Koniec końców myślę, że psychosoma.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 10:39

      Twoje mądre ciało nie pozwala ci na narkotyk, jakim jest cukier. Bardzo mądre.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 11:03

      Węgle chyba nie wszystkie ci szkodzą? Te z ziaren?

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 12:18

      Też syf. Poczytaj Ewę witoszek dietę dobrych produktów. Na histaminę w rybach w puszcze reaguję wymiotami. Raz na wakacjach zjadłam wędzonego pstrąga, dwa kęsy! 4h później rzygalam. Zatkało mnie. Egzema odstaw sobie na 4 tyg kefiry, serek wiejski, itd. Zdziwisz się. Ja do tego dochodziłam lata nim zgadnelam głównego winowajcę. Dlatego tak zamierzam do carnivor.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:07

      O tym mówię, że te z ziaren szkodzą. Bo wszystkie warzywa mają węgle a te jesz bez problemu.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:11

      Nie jem sera ani kefiru ani jogurtów bo nie lubię. Przerobiłam wszystkie odstawiania, egzema hula bez względu na to, co jem. Dlatego obstawiam psyche.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:13

      Ty w sumie od dziecka wiesz, jaki typ żywienia ci służy, tylko otoczenie cię zmusiło do czegoś innego.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:14

      Ryby jak jem to raczej świeżo łowione, puszka rzadko i nic mi nie robi. Generalnie kupuję rzeczy bez składu, to co urosło albo miało matkę.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 13:19

      Nieprawda, po wielu warzywach czuję się bardzo źle. Pomidory, kapusta, cebula, czosnek i td

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:20

      Masz organizm naturalnie odrzucający wszystko, co uznane za szkodliwe. Puszki i wędzone. Histaminę mi w kosmos wywalało czerwone wino, wszyscy normalni na ryjach, ja czerwona.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 13:21

      Nie ma wg mnie czegoś takiego że od psychiki ma się egzemę. To podstepna choroba.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:22

      Ale to nie ze względu na węgle, gadamy o tym, że węgle ci szkodzą.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 13:23

      Ryby jem dorate i pstrąga.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 13:24

      Ni szkodzą mi, wyrządziły spustoszenie, hihihi. Najlepiej się czuję po steku wołowym i jajkach. Jak nowo narodzona.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:24

      Oczywiście, że jest egzema psychosomatyczna, stres powoduje ataki.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 13:27

      Niesamowite to jest, jak różni jesteśmy. Ta babka, co ci ją podeslalam, też wyszła z chorób i bólu przechodząc na karniwora. Inne znowu osoby piszą, że tylko na roślinach czują się świetnie i mają doskonałe wyniki.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      10 lipca 2025, 13:56

      Dlatego jest mi tak ciężko zdefiniować co mi jest i od czego. Lekarze partacze niestety. Wg nich jestem zdrowa, w końcu wysportowana, szczupła, se wymyślam. Wszystko trzeba samemu. Teraz mi dałaś tę informację o stresie i co on robi. No masz babko placek. I jeszcze ognik pisze bzdety u góry. Żyj tu bez stresu panie.

    • barbra1976

      barbra1976

      10 lipca 2025, 14:06

      Bez stresu żyć się nie da ale można go obniżać. Nie zawracać sobie doopy ludźmi i ich opiniami, iść pobiegać, popływać, gapić się w niebo, oddychać. Generalnie zrobić coś co bardzo cieszy. Lekarze nie szukając przyczyny a już na pewno nie w jedzeniu. Objaw, cyk tabletka, cyk następny klient. Bo na tyle im chory system pomaga. Gdzieś słyszałam właśnie od lekarza, że tak jest, nie wiem, czy Oleszczuk to nie był. Dopiero jak otworzył własny gabinet, ma czas zająć się poszukiwaniami zamiast "leczeniem" objawów.

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.