Zrobiłam sobie dzisiaj bilans moich dotychczasowych działań. Doszłam dużo dalej w kg i cm niż kiedykolwiek wcześniej, co mnie bardzo cieszy 😊 Natomiast muszę się przyznać, że ostatnio przed katastrofą uratował mnie tylko zapał do codziennych kroków 😂 😇 😅 Przez pierwsze 14 tygodni, kiedy się trzymałam otrzymanych zaleceń w 100 % to zgubiłam 15 kg 😍 🥰 ❤️Niestety przez następne 6,5 tygodnia przytyłam 0,5 kg bo wróciłam do wielu starych nawyków 🤦♀️ 🤦♀️ 🤦♀️, poprzez zajadanie emocji w stresującej dla mnie sytuacji, która w sumie nadal trwa, ale przestaje robić na mnie wrażenie. Chyba jednak zniknięcie z mojego otoczenia osób, które dosyć podsycały stres i nerwowość zadziałała jak lekarstwo 🤔 🤔 🤔 🤔
Dlatego też zaczynam od nowa z datą 18 lipca jako pierwszy dzień pomiarów (zachowuję pomiarowe piątki). Postanowiłam zrobić coś na styl nowego początku, bo ciekawią mnie efekty i tempo osiąganych rezultatów w przypadku powrotu do pierwotnych zaleceń, które wtedy działały jak magia 🤔 😊 🥰 😘
18 lipca, piątek - nowy początek
Waga 78,75 kg (→ cel to nadal 55 kg nadal blisko 24 kg za dużo)
BMI 28,58
Szyja 35 cm
Biceps 33 cm
Piersi 99 cm
Talia 89 cm
Brzuch 92 cm
Biodra 99 cm
Udo 61 cm
Łydka 41,5 cm
Tłuszcz 35 %