Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Śniadanie


W likend trochę grzechu było. Ciastko wpierniczylam.

Ale już mi przeszło. 

jakie to zajefajne, że w pracy jem raz i koniec. W domu dopiero obiad. Wciąż mało węglowodanów. Likendy są najgorsze, bo chodzę do bio i tam kupuję ciastko. Jem je dwa dni. Coś jeszcze zezarlam niedozwolonego, ale zapomniałam co. 

zajadam się na dworze zerwanymi jerzynami, tymi czarnymi, nie wiem jakie z., rz. 

to mięso to wolowina z cebulką i pietruszką zieloną w środku. Pycha! 😋

  • Krysia105

    Krysia105

    16 lipca 2025, 19:31

    Grzechy się zdarzają. Ja dwa razy poległam na lodach. Trzymam kciuki za Ciebie. Mięsko mega apetyczne

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    15 lipca 2025, 12:12

    Mniam, wybieram kotlety zamiast ciastka 🤣😁

    • Zanettka24

      Zanettka24

      15 lipca 2025, 12:36

      Ledwo wszystko zjadłam, ale to pyszne. Ciastka to tylko już wspomnienie, jedno.

  • barbra1976

    barbra1976

    15 lipca 2025, 11:13

    Pycha! To jesteś mistrzyni, jak potrafisz na dwa dni rozłożyć ciastko. Spoko. Raczej się nie zatrujesz. Well, twoje mądre ciało ci nie pozwoli.

    • barbra1976

      barbra1976

      15 lipca 2025, 11:13

      Jeżyny, jak jeż.

    • barbra1976

      barbra1976

      15 lipca 2025, 11:14

      Swoją drogą śmieszne słowo, jeż.

    • Zanettka24

      Zanettka24

      15 lipca 2025, 12:08

      Stawiki od razu pięknie bolaly. Jeszcze dziś czuję. No mówię ci masakra jakaś.

© Bebio 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.